Grubosz owalny szerzej znany po prostu jako drzewko szczęścia, to roślina, którą chętnie uprawiamy w naszych domach. Jest ono łatwe w pielęgnacji i nie jest rośliną wymagającą. Grubosz jest sukulentem, który z wyglądu może przypominać bonsai, trzeba jednak odpowiednio go pielęgnować.
Bonsai
Bonsai są niesamowicie piękną i egzotyczną ozdobą wnętrz, jednak ich pielęgnacja jest czasochłonna i nie należy do zadań najłatwiejszych. Dobrą wiadomością jest to, że możemy stworzyć takie drzewko z rośliny, która ma o wiele mniejsze wymagania. W tym celu dość często wykorzystywany jest grubosz owalny, którego popularna nazwa to drzewko szczęścia. Jednak zanim podejmiemy decyzję o uprawie rośliny w naszym domu, warto zorientować się, jakie są jego wymagania. Grubosz owalny charakteryzuje się krzewiastym wyglądem i twardymi, grubymi, rozgałęzionymi, sztywnymi pędami. Oraz licznymi, zielonymi, owalnymi liśćmi. Pokryte są one kutnerem, który nadaje liściom błysk oraz chroni grubosza przed nadmiernym parowaniem wody. Starsze rośliny mogą zakwitać, ale kwiaty nie należą do szczególnie atrakcyjnych. Z tego powodu lepiej je usunąć, dzięki czemu roślina nie będzie traciła energii na ich utrzymanie.
Drzewko szczęścia bonsai
Nawet bez formowania grubosz wyglądem przypomina drzewko bonsai. Jeśli jednak pragniemy, aby jego wygląd jednoznacznie je przypominał, musimy roślinę specjalnie formować i przycinać. Grubosz nie rośnie szybko, ale bardzo dobrze reaguje na podcinanie. Po takim zabiegu szybko możemy zaobserwować, jak pojawiają się młode pędy. Jest to naturalny sposób na zagęszczenie i rozkrzewienie drzewka. Młode pędy charakteryzują się elastycznością, dlatego łatwo formować je za pomocą sznurka lub drutu. Pozwala nam to uzyskać pożądany kształt, jednak pamiętajmy, ale zabezpieczać miejsca, w których będziemy naginać roślinę.
Aby jeszcze bardziej upodobnić roślinę do oryginalnego drzewka bonsai, możemy umieścić go w szerokiej i płytkiej donicy lub osłonce. Jednak pamiętajmy, że jeśli do tej pory grubosz rósł w większej donicy, jego bryła korzeniowa nie zmieści się do donicy zdecydowanie płytszej. W tym celu należy delikatnie podciąć korzenie, jednak uważajmy, aby nie przesadzić z tym zabiegiem, ponieważ możemy nawet zabić roślinę. Systematycznie podcinajmy bryłę korzeniową i sadźmy w coraz płytszej donicy, aż do uzyskania pożądanego efektu. Ponieważ roślina jest ciężka, łatwo może się przewrócić, dlatego zadbajmy o to, aby wytworzyła stabilne korzenie, które utrzymają ją w podłożu.